Tak to już jest, że Święta, Sylwester czy urlop mijają bardzo szybko, więc i tym razem nie było inaczej - ledwo się zaczęły i już koniec!
Nie znaczy, że narzekam - w pracowni ciągle dzieje się coś ciekawego, ale miło było dla odmiany zająć się wypiekaniem pierników
Pierniki "zniknęły" błyskawicznie i trzeba było wrócić do rzeczywistości by zająć się długo odkładanymi sprawami finansowymi.
Niestety jestem zmuszona do podniesienia cen naszych produktów. To pierwsza podwyżka od prawie 6 lat ! W między czasie ceny podstawowych surowców wzrosły dość znacznie (np. oliwy o 40%), podobnie jak koszty stałe związane z utrzymaniem pracowni i koszty wprowadzenia produktów na rynek.
Mam nadzieję, że nasi Klienci to zrozumieją. Tym bardziej, że jak mi wykazano nasze dotychczasowe ceny były relatywnie niskie w porównaniu do cen innych producentów, a nowe ceny też nie należą do najwyższych.
Nie chcemy rezygnować z wysokiej jakości surowców, a wręcz przeciwnie - staramy się by były coraz lepsze. Nasza mydlarnia jest małą pracownią autorską. Produkty z założenia wytwarzamy ręcznie, w małych partiach i nie możemy korzystać z tzw. efektu skali. Tym bardziej, że w praktyce tzw. "racjonalizacja kosztów" najczęściej oznacza pogorszenie jakości produktów.
z serdecznymi pozdrowieniami
Wasz Admin