historyczne pochodzenie mydła

Na pytanie gdzie zostało wynalezione mydło (nie występuje w stanie naturalnym w przyrodzie) padają różne odpowiedzi.  Niezależnie od nich, pierwsze udokumentowane wzmianki  znaleziono na sumeryjskich glinianych tabliczkach (ok.2500 pne, a więc prawie sprzed 5 tys lat). Opisują one sposób wytwarzania mydła z tłuszczu kóz i zasady otrzymywanej z popiołów lokalnych drzew.

Bez wątpienia pierwotnym przeznaczeniem mydła nie była higiena osobista, ale  wyprawianie skór i oczyszczanie wełny.

romeWedług powtarzanej często opowieści (nie popartej żadnymi dowodami i najpewniej fałszywej), słowo „soap” (ang. mydło) pochodzi rzekomo od góry Sapo  położonej gdzieś w okolicach Rzymu. Cytowana często w historii mydła opowiastka utrzymuje, że na zboczach góry, starożytni Rzymianie składali ofiary ze zwierząt, które spalano na ołtarzach ofiarnych. Popiół spalanego drewna mieszał się z tłuszczem ofiar tworząc mydło, a następnie spłukiwany wodą deszczową przedostawał do pobliskiego strumienia, na brzegu którego się osadzał. Tubylcy zaobserwowali, że pranie w pokrytej pianą wodzie, w pobliżu ołtarzy wymaga mniej czasu i wysiłku. W ten sposób łacińska nazwa mydła – sapo rzekomo wzięła się od nazwy góry.

Wiele wskazuje na to, ze opowiastka jest fikcją.  Choćby fakt, że ani w historii Rzymu, ani współcześnie we Włoszech  nie ma miejsca o takiej nazwie. Wprawdzie niektórzy nazywają tę opowieść „antyczną legendą rzymską”, ale nie ma jej także w klasycznej mitologii.

Z drugiej strony, słowo „sapo” jest spotykane dopiero w języku późno-łacińskim. Przyjmuje się, że po raz pierwszy pojawiło się w tekstach Pliniusza Starszego (I w ne), który zapisał : cyt. :

„ mydło - wynalazek Galów, które sprawia, że ich włosy lśnią. Robi się je z łoju i popiołów, najlepsze z popiołów z drzewa bukowego i tłuszczu koziego. Występuje w dwóch postaciach stałej i ciekłej. Wśród Galów oba rodzaje są częściej używane przez mężczyzn niż kobiety. „

Komentator sugeruje, że Pliniusz Starszy nie znał czyszczących własności mydła, a jego czytelnicy mogli w ogóle nie znać tego produktu. Mydło nie było używane w łaźniach rzymskich (wspominamy o tym w historii kosmetyki).

Słowo „soap” prawdopodobnie pochodzi  bezpośrednio z galijskiego słowa „sapo” lub germańskiego słowa „saipa” . Obydwa te słowa są pokrewne łacińskiemu „sebum”, oznaczającego tłuszcz lub łój.

Starożytni Grecy i Rzymianie nie palili jadalnych części zwierząt ofiarnych. Mieli zwyczaj zabierać je, a do spalenia pozostawiali jedynie niejadalne kości i wnętrzności. To co palono na ołtarzach rzymskich dałoby niewiele mydła.

Poza Gallami, niektórzy przypisują też wynalezienie mydła Berberom z północnej Afryki,  a do Rzymu mieli je przywieźć powracający legioniści. Tak czy inaczej, już w I wieku naszej ery  Rzymianie je produkowali co potwierdza wytwórnia mydła zrekonstruowana w Pompei. Zapewne korzystali z niego głównie sukiennicy i garbarze, którzy za jego pomocą oczyszczali skóry i wełnę.

Co ciekawe, obok tradycyjnie rozumianej produkcji mydła (tłuszcze + popioły) można dorzucić jeszcze jeden aspekt wykorzystania mydeł (rozumianych jako sole kwasów tłuszczowych) w sukiennictwie i garbarstwie, rzadko omawiany w jego historii. A w starożytnej Italii prawdopodobnie wyglądało to mniej więcej tak:

  • Rano, jeden z pracowników manufaktury obchodził gospody na rozstajach dróg i odbierał zbierany w naczynia mocz, który dostarczał do garbarni lub warsztatu sukiennika. Tam  wylewano go do płytkich dołów, w których następnie umieszczano surowe skóry lub wełnę.
  • Kolejny pracownik (ewentualnie ten sam) podwijał togę1, zdejmował sandały (albo i nie Puszcza oczko ) i przez wiele godzin udeptywał wspomniane zmoczone skóry lub wełnę.

Czy ktoś z Was by pomyślał, że ten (z naszego punktu widzenia) nieszczęśnik wytwarzał mydło ? A jednak!  Podczas udeptywania,  resztki tłuszczu ze skór czy tłusta lanolina z wełny, mieszały się z amoniakiem (mocz), a gorące włoskie słońce wszystko podgrzewało. Powstawały sole amonowe kwasów tłuszczowych, a więc par excellence  mydło.  Tłuszcze były usuwane, skóra stawała się miękka, można było oczyścić ją z resztek sierści i użyć do produkcji wyrobów skórzanych czy choćby pergaminu.

Branża była smrodliwa, ale wyjątkowo dochodowa. Do czasu gdy cesarz Wespazjan w końcu opodatkował tych prosperujących przedsiębiorców, przy okazji pozostawiając nam powiedzenie : „pecunia non olet”, czyli „pieniądze nie śmierdzą”.

Jak widać to nie Rzymianie lecz raczej Gallowie mają podstawy do przypisywania sobie wynalazku mydła, ale to dzięki rozrastającemu się Cesarstwu Rzymskiemu jego produkcja i wykorzystanie rozpowszechniły się w ówczesnej cywilizowanej (czytaj „podbitej”) części Europy i Afryki.


przypisy :
1. twierdzi się, że do pracy fizycznej togi zdejmowano Puszcza oczko

źródła :
1. Soap Maker's Workshop: The Art and Craft of Natural Homemade Soap-R.S.McDaniel and K.J. McDaniel
2. Wikipedia


You have no rights to post comments