Nagietek lekarski - niezwykła roślina w zasięgu ręki.
Calendula officinalis - parafrazując znane powiedzenie z pierwszej, polskiej encyklopedii powszechnej można by powiedzieć „nagietek jaki jest każdy widzi” 
Niewątpliwie nagietki należą do najbardziej popularnych roślin. Pochodzą z rejonu śródziemnomorskiego, ale w naszych stronach te intensywnie pomarańczowe kwiaty są popularne od dawna.
Zawierają m.in. olejek eteryczny, flawonole (działają przeciw-utleniająco, przeciwgrzybiczo, chronią przed owadami), karotenoidy (przeciwutleniacze) i sole mineralne. Działają (źródło poniżej) przeciwzapalnie, żółciopędnie, moczopędnie, rozkurczowo, uspokajająco, przeciwnowotworowo, przeciwwirusowo, pierwotniakobójczo (przeciwrzęsistkowo), przeciwbakteryjnie, lekko napotnie, słabo przeciwkrwotocznie, odtruwająco, przeciwwysiękowo, regulują pracę serca, przemianę materii i wypróżnienia, regulują miesiączkowanie, pobudzają wydzielanie śliny, soku żołądkowego i jelitowego, pobudzają apetyt, przyspieszają trawienie i wchłanianie mleczka pokarmowego, przyśpieszają gojenie się ran i naskórnikowanie.
Przyznacie, że powyższa lista robi wrażenie ? Ograniczając się do zastosowań zewnętrznych, preparaty z nagietkami są zalecane przy :
- ranach,
- oparzeniach, odparzeniach, otarciach naskórka,
- wybroczynach, stłuczeniach,
- ropniach, owrzodzeniach, liszajach, liszajcach,
- mokrych wysypkach, pryszczach różnego pochodzenia,
- łojotoku, stanach zapalnych na skórze i błonach śluzowych,
- plamach na skórze,
- chorobach włosów (wypadanie, brak połysku i puszystości).
Jeżeli ktoś odczuwa niedosyt to rozszerzenie tej listy znajdzie w opracowaniu dr Henryka Różańskiego 
Olej nagietkowy doskonale nadaje się do przemywania i oczyszczania skóry chorej i zdrowej - zastępuje mleczka i śmietanki kosmetyczne, pielęgnuje, odżywia, wygładza, regeneruje, natłuszcza, odkaża skórę, działa przedciwzapalnie i przeciwropnie, leczy trądzik, spierzchnięte wargi, suchość skóry. Pomaga w regeneracji włosów zniszczonych zabiegami fryzjerskimi, suchych, z suchym łupieżem. Taki właśnie olej nagietkowy dodajemy do mydła lawenda i nagietki.
Oczywiście pojawia się kwestia - ile własności oleju nagietkowego pozostaje zachowanych w mydle. Nie prowadziliśmy badań naukowych, ale nasze obserwacje potwierdzają doskonałe własności pielęgnacyjne i nie można wykluczyć, że część tych własności mydło zawdzięcza olejowi nagietkowemu i płatkom.
Względy estetyczne też nie są bez znaczenia – barwniki zawarte w płatkach pozostają trwałe w mydle i nadają mu ciepły, żółty kolor. Kwiaty nagietka są powszechnie stosowane w nowoczesnym mydlarstwie – jako bodajże jedyne składniki roślinne zachowują kolor w silnie zasadowym środowisku podczas zmydlania.
Poza mydłem, olej nagietkowy dodajemy także do mazidła TULi żywokost i nagietki, które od niedawna jest w naszym sklepie.
Zdaniem dr Różańskiego, niezwykłe działanie wykazuje nie tylko olej nagietkowy, ale także wiele innych preparatów. 
Ocet nagietkowy świetnie nadaje się do płukania włosów.
W tym miejscu chciałabym zaznaczyć, że nie zgadzam się z opinią wyrażoną przez dr Różańskiego, jakoby mydła zasadowe uszkadzały włosy.
Jesteśmy całkowitym zaprzeczeniem tej tezy, co więcej śmiem twierdzić, że od kiedy używamy do mycia włosów WYŁĄCZNIE naszych mydeł, pozbyliśmy się (my to znaczy, autorka, jej rodzina i co najmniej kilku przyjaciół) wielu uciążliwych dolegliwości – m.in. łojotoku i łupieżu.
Włosy przestały wypadać, stały się mocniejsze, puszyste. Przestały się przetłuszczać i w normalnych warunkach wystarczy je umyć raz na 6 – 7 dni.
Być może są mydła zasadowe, które uszkadzają włosy, ale nieprawdą jest jakoby wszystkie mydła zasadowe BEZ WYJĄTKU uszkadzały włosy.
Wasz Admin
źródło - z podziękowaniami dla Autora
- "Zielarstwo i metody fitoterapii. O ziołach i preparatach ziołowych, dzieje fitoterapii " - dr Henryk St. Różański
